piątek, 29 sierpnia 2014

Jaka herbata jest najzdrowsza?


 Cup Of Tea

Cóż, są kawosze i herbaciarze ;) Ja jestem tym drugim typem człowieka. Piję herbatę na hektolitry - a jeśli tak, to chcę, by był to jak najlepszy wybór dla mojego zdrowia. No właśnie: jaką herbatę pić, żeby miała jak najlepsze skutki dla naszego organizmu?

Herbaty liściaste produkuje się, zbierając z pięcioletnich krzewów herbacianych listki, które następnie są suszone. Potem przechodzą proces fermentacji i są krojone. Tak powstaje herbata czarna, czerwona, biała i zielona (bez procesu fermentacji). Gotowy produkt segreguje się na klasy względem jakości - od I do VI.

Herbaty owocowe i aromatyzowane powstają głównie na bazie hibiskusa. Dodaje się do nich różne owoce. Do herbaty dodaje się po prostu odpowiedni aromat.

Są też herbaty granulowane i w torebkach, do których często producenci dodają sztuczne barwniki. Takie herbaty robione są z resztek po powstaniu herbaty liściastej i są najtańsze. Cały proces produkcji jest zmechanizowany, co pozwala obniżyć koszty.

Istnieją też herbaty nietypowe, które nie są produkowane z herbacianych krzewów, takie jak Mate, La­pa­cho, Ro­oibos, Honey Bush.

Herbata zawiera teinę - to ta sama substancja, to kofeina, lecz teinę z herbaty przyswajamy dłużej - mimo że jest jej więcej. Najzdrowsze są herbaty liściaste. Powinniśmy je spożywać bez cukru jako uzupełnienie codziennej diety. Można spożywać różne gatunki herbat.

Podobał Wam się herbaciany post? :)

czwartek, 28 sierpnia 2014

Gdzie na wakacje we wrześniu?

Choć jesień już za pasem, dopiero teraz mogę pozwolić sobie na mały urlop :) I tu pojawia się pytanie: gdzie pojechać na wakacje we dwoje w drugiej połowie września?

Cóż, nasuwa mi się na myśl kilka opcji. Każda ma swoje wady i zalety. Zupełnie nie wiem jeszcze, gdzie pojadę. Wiem, że nie chciałbym przeznaczyć na to zbyt dużo pieniędzy, trochę poleniuchować i trochę się pobawić :)

Pierwsza opcja, jaka przychodzi mi do głowy, to gotowa wycieczka z biurem podróży. We wrześniu w wielu krajach Europy jest jeszcze ciepło, a ceny wycieczek są baaardzo niskie. To dobra opcja dla leniuszków ;) Nie do końca lubię taką nieaktywną formę wypoczynku, lecz raz na jakiś czas chyba nie zaszkodzi!

Myślałem też o objazdowej wycieczce po całej Polsce. Samochodem albo pociągiem.. Jak to mówią: cudze chwalicie, swego nie znacie ;) Nie byłem jeszcze w wielu polskich miastach, zwłaszcza na wschodzie kraju. No i mógłbym zahaczyć o morze :) szkoda tylko, że temperatura jest już taka, że nie można się w nim kąpać... :(

Osobiście najchętniej pojechałbym w Bieszczady albo w Tatry... niestety, nie decyduję sam ;) Moja luba zdecydowanie nie da się wyciągnąć na taką wyprawę. A Wy - gdzie spędzaliście/spędzicie wakacje w tym roku? ;)

Beauty Pool Posing 1

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Obalanie mitów, czyli: każdego stać na ubezpieczenie :)


Colorful Price Label

Wśród ludzi nadal pokutuje przekonanie, że ubezpieczenie na życie to sprawa niezwykle kosztowna. Nic bardziej mylnego! :) Wbrew pozorom nie jest to produkt tak drogi, jakby się mogło wydawać. Rynek ubezpieczeń ewoluuje, zresztą jak każdy inny. Dopasowuje się do klientów, a że mamy kryzys - polisę na życie można kupić już za kilka złotych dziennie!

Koszt ubezpieczeń na życie zależy od kilku czynników. Przede wszystkim od sumy ubezpieczenia i zakresu. Suma ubezpieczenia to maksymalna kwota, którą ubezpieczyciel może wypłacić Ci w ramach odszkodowania. Logiczne, że im jest ona wyższa, tym więcej wyniesie Twoja składka. Podobnie jest w przypadku zakresu: im więcej wymagasz od ubezpieczenia, tym więcej ono kosztuje. Więcej o tym, od czego zależy wysokość Twojej składki, przeczytasz na ubezpieczenienazyciekoszt.pl.

Można pomyśleć, że ubezpieczenia za kilka złotych dziennie to jakaś kompletna ściema. I rzeczywiście - niektóre z tych ofert bywają niekorzystne. Jednak warto wziąć pod uwagę i takie rozwiązania. Jeśli szukasz ubezpieczenia na życie pod kredyt, terminowe, tanie ubezpieczenie na życie jest rozwiązaniem w sam raz dla Ciebie.

Polisa na życie tak naprawdę potrzebna jest każdemu. Nawet, kiedy jesteś bezrobotny. Albo jeśli jesteś osobą starszą.

Mam nadzieję, że przekonałem Cię, że i Ciebie stać na ubezpieczenie na życie :) Dla chcącego nic trudnego - wystarczy tylko dobrze poszukać ;)

piątek, 22 sierpnia 2014

Fora o ubezpieczeniach - co w trawie piszczy :)

Jeśli kiedykolwiek szukaliście ubezpieczenia na życie, wiecie, że to niełatwa sprawa. I gdy zacznie się szperać w internecie, bardzo często można natrafić na przeróżne fora :) I tu pojawia się pytanie: czy i na ile wierzyć w to, co jest w nich napisane?

Hmm, wydaje mi się, że sprawa nie jest wcale taka prosta :) Forum o ubezpieczeniach na życie może być źródłem zarówno prawdziwych, jak i nieprawdziwych informacji. Trzeba patrzeć na wszystko z dystansem - to najlepsza rada :) Jeśli nie chcecie wierzyć mi, zajrzyjcie na ubezpieczenie-na-zycie-opinie.pl. Może opinie specjalistów Was przekonają ;)

Porozglądajmy się na tych forach. Większość postów to tak naprawdę bezwartościowe narzekanie, że ubezpieczyciel nie wypłacił odszkodowania... Tyle że w większości przypadków miał do tego pełne prawo! Są przecież przypadki takie jak wyłączenia czy karencja, w których ubezpieczyciel odszkodowania wypłacać wcale nie musi. Tylko że klient nie czyta OWU, więc o tym nie wie...

Oczywiście opisane są też prawdziwe, bardzo smutne, historie. Niestety, nie wszyscy ubezpieczyciele są uczciwi i w pełni zdaję sobie z tego sprawę. Takich firm trzeba się wystrzegać... 

Chyba lepiej - zamiast sugerować się wpisami na forach - skorzystać z porównywarki ubezpieczeń. Informacje tam zawarte są obiektywne, nienacechowane emocjami. Polacy, jak wiadomo, są ekspertami od wszystkiego... W kwestii finansów wolałbym jednak zaufać fachowcom ;)

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Jak wybrać buty trekkingowe


Shoes On A Summit

Jak już pisałem - uwielbiam góry :) A w góry nie chodzi się bez porządnych butów. Skórzane trapery już dawno odeszły w zapomnienie, choć niejedne trepy starych trampów wygodą i niezawodnością przebijają moje trekkingi za kilka stówek :) Oto garść porad na temat tego, jak wybrać buty w góry!

Jeśli nie wybierasz się w bardzo wysokie góry, pogoda jest ładna, a Ty nie jesteś zapalonym górzystą - możesz iść w adidasach. Ale TYLKO wtedy! Najlepiej, jeśli buty w góry są za kostkę, ze stabilnym sznurowaniem. A już w ogóle najlepiej, jeśli są to buty trekkingowe :)

Są ich dwa rodzaje - niskie i wysokie. Niskie, przypominające kształtem adidasy, i wysokie - za kostkę. Niskie, jak już zasugerowałem powyżej, nadają się w góry niższe. Ja posiadam tylko wysokie trekki i nie odczuwam potrzeby kupowania niskich ;)

Buty trekkingowe posiadają kilka rodzajów membran okrywających stopę przed deszczem i odprowadzających wilgoć. Najpopularniejsze to GoreTex i Sympatex. To gwarancja butów dobrej jakości :) Podobnie jest z podeszwą - podeszwa Vibram to dobra podeszwa! 

Najlepszej jakości są buty pokryte w całości skórą licową. Są one jednak bardzo, bardzo drogie. Ja mam takie ze skórzano-materiałową cholewką i w zupełności mi wystarczają :)

Pamiętajcie, żeby dbać o swoje buty - czyścić je wilgotną szmatką, prać wkładki i impregnować specjalnym płynem! Do kupienia w każdym sportowym sklepie :)


wtorek, 12 sierpnia 2014

Dlaczego trzeba czytać OWU

No właśnie, Ogólne Warunki Ubezpieczenia... Temat rzeka! Niestety, mamy tendencję do nie czytania tego, co podpisujemy. I stąd zła passa mojego zawodu, którą zresztą chciałbym obalić - stąd ten post :) Bardzo często OWU jest opasłym tomiszczem napisanym niezrozumiałym prawniczym językiem. Klientów odrzuca objętość tego dokumentu, a zdarza się, że nieuczciwi agenci ubezpieczeniowi (a są i też tacy!) skrzętnie to wykorzystują. Albo inna sytuacja: ludzie kupują produkt, o którym nie mają pojęcia. I jest potem płacz, i lament, i zgrzytanie zębów. A wystarczyło poświęcić chwilkę i przeczytać OWU!

W OWU zawarte są klauzule o wyłączeniach i karencji, czyli o sytuacjach, w których agencja nie weźmie odpowiedzialności za Twoją szkodę. Jak to - nie weźmie? Tak to!

Każde ubezpieczenie na życie obłożone jest wyłączeniami. Są to sytuacje takie jak np. samobójstwa -  słyszałeś na pewno o tym, że nie wypłaca się odszkodowań, prawda? BTW, jest tak tylko przez dwa lata. Alb gdy ktoś zginie, prowadząc po pijanemu. Z jakiej racji miałby dostać świadczenie, skoro sam naraził się na śmierć? Tych sytuacji jest naprawdę sporo. WSZYSTKIE Z NICH ZNAJDUJĄ SIĘ W OWU! A jak nie wierzycie, to może informacje ze strony cotojestubezpieczenienazycie.pl Was przekonają :P

Karencja natomiast to okres ochronny dla towarzystwa, w którym agencja nie wypłaca odszkodowań. Pieniądze ze składki muszą na siebie zarobić, więc cały system przestałby działać, gdyby każdej osobie, która podpisuje im trzeba by wypłacić świadczenie. Poza tym nie można ubezpieczyć faktu już zaistniałego, np. kobiety w ciąży, żeby dostać pieniądze na berbecia. To tak, jakbyś chciał ubezpieczyć od zalania zalane już mieszkanie :P

To prawda, że OWU nie jest literaturą piękną i czyta się to kiepsko; ale wystarczy obczytać się trochę fachowego słownictwa, aby się w tym połapać. A jak czegoś nadal nie rozumiecie - możecie spytać mnie! :) Czekam na Wasze komentarze!

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Żyję dobrze, żyję zdrowo!

Hej! :) Nie raz pisałem już o zdrowym trybie życia. Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć, jakich zasad trzymam się osobiście, żeby zachować dobrą kondycję :) Niestety nie są one potwierdzone przez żadnego dietetyka ani nikogo w tym stylu, ale stosuję je od dawna i... na mnie działają ;) Może wybierzecie sobie choć kilka z nich, aby polepszyć swój stan zdrowia? Bardzo serdecznie Wam to polecam! :)

  1. Jeżdżę do pracy na rowerze, o czym Wam już pisałem :P I w ogóle często robię sobie rowerowe wycieczki :)
  2. Piję dużo wody mineralnej, właściwie piję tylko wodę, czasami kawę i herbatę; nigdy żadnych soków ani słodkich napojów!
  3. Unikam alkoholu, piję tylko okazyjnie :)
  4.  Raz w tygodniu zbieramy się z kumplami i chodzimy haratać w gałę ;) 
  5. Jem ciemne pieczywo zamiast białego, jogurt naturalny zamiast śmietany, gotowane zamiast smażonego, pełnoziarniste ryże i makarony zamiast białych - kiedy tylko mogę ;)
  6. Jem 5 małych posiłków dziennie.
  7. Raz w tygodniu chodzę na siłownię albo basen. Nie mam karnetu, ale zastanawiam się nad nim :)
  8. Jem najpóźniej na trzy godziny przed snem.
  9. Wysypiam się, śpię 8 h dziennie - regularność to podstawa ;)
  10. Staram się kupować jak najwięcej naturalnych produktów - warzywa od rolników na bazarze, jajka prosto od kury, prawdziwe masło.
  11. Jem dużo warzyw i owoców :)
Nietrudne, prawda? :) Warto spróbować! Od razu polepszy Wam się samopoczucie :) A jeśli nie jesteście nadal przekonani, postanówcie sobie robić tak przez tydzień - zdziwicie się efektami :) To jest mój sposób na zdrowe życie! :)